Siema, nauczony doświadczeniem zwracam się do was bo rozwiano tutaj wszystkie moje wątpliwości w przeciwieństwie do konkurencji.
Sprawa wygląda następująco. Zmieniałem blok mojego D16Z5 ze względu na uszkodzoną łapę. Silnik był w swietnym stanie po bardzo małym przebiegu, nie brał oleju i miał zaskakująco dobre osiągi. Po rozebraniu okazało się, że gładzie cylindrów nie posiadają w ogóle rantu a panewki sa w stanie bardzo dobrym więc przełożyłem wszystko tak jak było do nowego bloku. Wszystkobyłoby ok gdyby nie to, że mając na stole dwa bloki pomyliłem się z podporą wału i założyłem do nowego bloku starą podporę... Przez parę dni nie zorientowałem się w ogóle i kontynuując składanie silnika obróciłem nim może 10 razy jak to przy składaniu bywa. Gdy zorientowałem się, że pomyliłem podpory od razu zrzuciłem miskę i zdemontowałem co trzeba. No i moim oczom ukazały się jeszcze niedawno idealne fabryczne panewki...
Pierwsza i druga panewka od strony zamachu są pomarańczowe mniej więcej na powierzchni 2-3mm od krawędzi. Wygląda to tak: http://screenshooter.net/102663240/lqagdqj
Silnik złożyłem z właściwą podporą na tych trochę wytartych panewkach i ciągle mam problem czy otwierać to po raz trzeci i założyć nowe czy jeździć tak jak jest.
Znam się trochę na obróbce i pomiarach i wiem, że wymiana panewek bez pomiaru zużycia czopów to loteria. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z wymianą panewek w DOHC. Jakie firmy polecacie. Podkreślam jeszcze raz, że wał jest w świetnym stanie i do momentu uszkodzenia bloku dostawał po dupie regularnie a o legendzie obróconych panewek nawet nie myślałem.