Re: Miata by Wenega
Napisane: 2016-12-13, 09:34
czekając na graty, mała zapowiedź tego co się dzieje i będzie dzialo z Miatka w okresie zimowym
najpierw porządne mycie - pewnie pierwsze takie w Jej historii
Po myciu nawet wygląda.. z daleka
inspekcja lakieru mówi jednak, ze jest dramacik..
Wyjazd z zawiasem żeby całkowicie pozbyć się rdzy z Emixa (bo rdza jest tylko na wachaczach, rozpórkach i srabach)
wydech tez wypada:
no i dobieramy zestaw padów i past..
i tak, zadziwiająco twardy lakier jak na japońca.. walka z lakierem będzie wymagała więcej czasu i energii (to powyżej to jeszcze nie jest na zero - zabrakło mi w arsenale krótkiego futra, żeby wyprowadzić na zero wszystkie grubasy..)
najpierw porządne mycie - pewnie pierwsze takie w Jej historii
Po myciu nawet wygląda.. z daleka
inspekcja lakieru mówi jednak, ze jest dramacik..
Wyjazd z zawiasem żeby całkowicie pozbyć się rdzy z Emixa (bo rdza jest tylko na wachaczach, rozpórkach i srabach)
wydech tez wypada:
no i dobieramy zestaw padów i past..
i tak, zadziwiająco twardy lakier jak na japońca.. walka z lakierem będzie wymagała więcej czasu i energii (to powyżej to jeszcze nie jest na zero - zabrakło mi w arsenale krótkiego futra, żeby wyprowadzić na zero wszystkie grubasy..)