Krzysiekcrx napisał(a):Nic dodać, nic ująć. CRX to moim zdaniem już klasyk. I albo ktoś akceptuje, że klasyki kosztują, albo sprzedaje CRX'a komuś kto to akceptuje. Gdy słyszę, że dla kogoś 1000-1500 zł na regeneracje dachu to temat nie do przejścia, to blady strach mnie oblewa, gdy pomyślę, co się dzieje w takim aucie z zawieszeniem, czy hamulcami. Na szczęście temat patologii w przeglądach w tym roku będzie do końca rozwiązany.
Niestety, jak chce się mieć fajne stare auto, to trzeba liczyć się z kosztami, albo się go pozbyć i kupić 10 letnie Renault Clio w dieslu.
Tak, to że komuś nie uśmiecha się dawanie 1500zl za kawalek blachy 90x50 to oczywiscie oznacza, ze jego auto to syf, ktory ma sie rozpasc w kazdej chwili i w ogole stwarza niebezpieczenstwo na drodze wobec siebie i innych.
Moj CRX przeszedl kontrole na przegladzie bez zadnego zająkniecia, wszystko bylo w nim sprawne, nic z niego nie cieklo a i spaliny byly na pewno mniej szkodliwe niz z diesla 10 letniego clio : )
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem natomiast ceny - czegos jest na rynku mało to ceny rosną. Nie znaczy to, że nie wolno szukać alternatyw.