Lece sobie na 3 przez rondo a tu nagle jakiś za Mną ciśnie wiec redukcja na 2 zjazd z ronda i power. Lekko przez duże L ale odszedłem. 100 na budziku wrzucam 3 i znów power. Lecz długo Moja euforia nie potrwała tym razem. Patrze a tu prawym pasem wycina Mnie jak Ferrari malucha, ambitnie myślę ok ustawka to ustawka wiec power do 160 ale niestety, zdążyłem tylko przeczytać z tylu Nissan a obok mały dopisek GTR... Na niemieckich blachach. Ehh... Tak nawiasem mówiąc, to pewnie nie Ja jemu odszedłem, tylko on lekko zwolnił by się wbić na prawy pas i odlecieć...
Dzisiaj miałem przyjemność ustawić się na światłach z jakimś starym motorkiem. Kawasaki GT550. Hmm - czułem się jakby stał w miejscu Szkoda że ze wszytkimi jednośladami nie jest tak łatwo
mi na razie pozostało tylko ściganie firmowym busem hehe zacząłem remont reksa ale jak nie praca to brak funduszy przeszkadza ale może zaraz sie coś ruszy chciał bym w te wakacje jeszcze sie wykulac na drogę
Na dwupasmówce przed Częstochową, jadę w miarę aktywnie, i takim podobnym tempem jedzie jakaś nowa audi A6, nie wiem co tam było pod maską.
W każdym razie stanęlismy na swiatłach razem. Zobaczyłem co i jak zrobi wlasciciel Audi na zielonym. I tak jak myslałem, dał w pedał i to mocno. Mialem spozniony start z racji oceny sytuacji, czy bedzie sprint czy nie. No ale był. 2 połowa trojki i audi była już moja.
Druga sytuacja na swiatłach w Czestochowie.
Jadę normalnie, i stanąlem w miescie na swiatłach. Obok nerwowo patrzy sie Pan w Megane jakims zwykłym starym. I tak nerwowo podjezdża do przodu. pomiedzy nas wpakował sie gosciu na moto, jakis turystyczny. No wiedziałem, że bedzie sprint.
Gosciu z Megane ruszył juz na pomarańczowym z piskiem opon. Ja poczekałem na zielone.
I tak gosciu motorem wyciął wszystko, ale najwieksza breche miałem z gocia z Meganki. Po tym jak go wyprzedziłem na dwójce i odszedłem dosc sporo, pozniej zwolniłem, bo bez sensu zapierdzielac po miescie.
Kolo z Renault slalomem wyprzedzał wszystko co miał na swojej drodze. Takie jakies nie wiem, może wyładowanie złosci, czy cos.
Kiedyś jak objechałem od świateł A8 6l W12, to gość zdesperowany na następnym skrzyżowaniu jak stanąłem na czerwonym to poleciał pasem do lewoskrętu prosto mając w dupie to że jest czerwone
Ja vs jakiś Lancer, który wyglądał na zwykły, ale raczej taki nie był: 0:2 i to tak konkretnie... Za kierownicą jakaś pani z wyglądu typowa niewinna mamuśka, tylko w lusterku się śmiała, jak mnie wyprzedziła na zwężeniu...
Powiedzcie mi ludzie, czy mam popadać w kompleksy, czy też istnieje jakaś "normalna" wersja mocnego (aktualnego) Lancera? Z tyłu wyglądał całkowicie seryjnie, zero spoilerów, tylko podwójny wydech i dość mocno dymił jak spod następnych świateł odjechała na pełnym gazie... Co to u diabła było? Na stronie Mitsubishi najmocniejsza "cywilna" wersja to jakieś 1.8...