Dlatego tam nie jechałem. Parę ciekawych atrakcji było ale za dużo bydła, chamstwa i prostactwa w 1 miejscu naraz... bałem się że mogą być straty w samochodzie bo już raz na takim spędzie byłem w Skaryszewie i obiecałem sobie że nigdy więcej... Inni którzy ze mną wjechali porządnymi furami stwierdzili to samo
a imprezka w Wałbrzychu (Jedlinie) w tym czasie byla spoko;) na luziku:) bez spiny moze duzo widowni nie bylo ale nie bylo pospiechu ,mozna bylo spokojnie fury poogladac i pogadac:)
Bo to nie impreza motoryzacyjna organizowana przez pasjonatów jak dwie pierwsze edycje z udziałem KHŚ tylko mega pokazowy spęd bydła dla jak największych dochodów. Ja od dobrych 3 lat już się tam nie pokazuję.
Ale nie była to na pewno aż taka zbieranina.Ludzi było zdecydowanie mniej a ochrona na sektorach była od nas i wszystko rozgrywało się polubownie i po przyjacielsku raczej. Dużo szło załatwić "poza procedurą" jak np. powtórzenie jakiegoś startu na 1/4 bez kolejki
to była duża impreza ale swojska zorganizowana i pilnowana przez ludzi interesujących się motoryzacją a nie tylko agencji reklamowej stricte dla kasy. Jeremai z Excto music był przecież klubowiczem KHŚ i nie raz nie dwa piłem z nim gorzołeczkę i to na prawdę spoko gość ale to jego sposób na życie i nie dziwię się w sumie że chce z tego uszczknąć jak najwięcej ja po prostu wychodzę z założenia że takie imprezy to raczej pokazówka dla ludzi odwiedzających i oglądających ten cyrk niż przyjemność dla uczestników.
Ano była i skończyła się tak jak się i skończyło bycie w KHŚ. Baza albo my się starzejemy albo się świat zmienia a swoją drogą to kurde napiłoby się tak jak w Małym Cichym co?;)
mnie tam żal że własnie nie ma takich imprez we własnym gronie w odpowiednim miejscu jak kiedyś co czasem na fotkach można pooglądać wy to dziadki "baza,Toki" pamiętacie
...B16A1 zamknięte w EE8... FOG LIGHTS+GATHERS 1.8 DIN+WIND DEFLECTORS+MAP LIGHT+ARMREST+MUD FLAPS+REMUS+PERSONAL BOX+MIRROR'S COVERS+HEADLIGHT WASHER+BUMPER POLE