Moja hania nie wchodzi na swoje obroty!! to tak jakby sie odcinal prad i wiecej niz 3 tys ni wchodzi na obroty!! Pali jak smok .. nikt nie wie o co chodzi! pewnego dniaa jechalem i nagle bumkmm nie chcial jechac .. nie wiem co robic na gazie mi zrobili i wchodzi na obroty wymienilem tam swiece kopulke przewody itd ale na benzynie 3 tys i koniec... co robic poradzcie co to moze byc ... z gory dzieki czekam na szybka odpowiedz
Ostatnio edytowano 2007-05-29, 01:44 przez SEVI, łącznie edytowano 1 raz
czyli gmb i to wszystko wyjasnia. szukaj jest o tym to takie guwienko w aparacie zapłonowym. od razu muwie kup używany aparat np. od chińczyka pewnie ma a i wyjdzie cie dużo taniej niz nowy czujnik
masz gg ?? bo tu zona i ja mniej wiecje wiem o co chodzi tylko wole pisac na gg zeby jak cos sie nikt ze mnie nie smial jak walne jaks plame ;pp 6699271 napisz do mnie