Witam wszystkich, dziś siadły mi hamulce a dokładniej coś z podciśnieniem. Ale od początku, jechałem A4 lewym pasem w sznureczku. Przy nagłym hamowaniu bo coś komuś z przodu wyskoczyło zgasł mi silnik i szarpło autkiem. Zaraz po tym zdarzeniu pedał hamulca stał się strasznie twardy a jak lekko go naciskam obroty skaczą to 2000tyś, do tego zauważyłem że zaczęło wyrzucać płyn z chłodnicy ale nie wiem czy to ma coś z tym wspólnego.
Dodam że, wyjąłem i sprawdziłem wszystkie wężyki od podciśnienia jakie znalazłem, zaworek który jest przy pompie hamulca działa poprawnie. Wężyki mają 3 lub 4 lata i wyglądają dobrze, komputer nic nie pokazuje. Co mogłem przeoczyć ??
Dzięki z góry za podpowiedzi