A ja bym nie brał ani jednego ani drugiego, nie bez powodu.
Mało kto zwraca uwagę na to że tanie gwinty mają pseudo regulację wysokości, po prostu ściskana jest sprężyna a to daje gorszy efekt niż jakbyście sobie kupili niższą sprężynę i zamontowali to na seryjny amortyzator.
Pomyśl że ściskasz fabryczną sprężynę, czy efekt jest dobry? nie bo auto im niżej tym bardziej podskakuje i nie da się tym normalnie jeździć.
Dobry gwint powinien mieć niezależną regulację wysokości, czyli obniżamy auto wkręcając gwintowaną kolumnę w dolne mocowanie amortyzatora. Sprężyna jest napięta normalnie nie zależnie od obniżenia auta, dodatkowo jeżeli chcemy uzyskać twardsze zawieszenie gdy nie ma regulacji twardości to ściskamy nieco bardziej sprężynę. Mając taki gwint da się uzyskać miękkość nawet seryjnego zawieszenia na obniżonym samochodzie.
Idealny byłby Tein Flex bo obniża się niezależnie i ma regulację twardości. Niestety do CRX nie występuje.
Wersja "Street Basis" to kontynuacja starego modelu "Super Street", czyli "mam CRX ale mało nim jeżdżę".
D2 jest do rexa i ma niezależną regulację wysokości ale uchodzi za betonowy mimo regulacji twardości, trzeba by się przekonać czy to mit kolejny sprzed 15 lat:
http://turboworks.pl/Zawieszenie-gwinto ... 9-91-p5286