Witam. Kupiłem solke z :tuningową" gałką zmiany biegów... Chciałem ją odkręcić (aby wymienić na oryginalna) ale nie mogłem, więc złapałem za żabki i odkręciłem na chama... Niestety zerwał się gwint i gałka kręci się dookoła ale nie można jej zdjąć. Macie jakieś może patenty?
Jak jesteś hardkorem, to zalej poxipolem zrymowało się, ale mówię serio. Tylko 2x się zastanów bo już tego nie zdejmiesz potem. A żeby było profi, to albo wymiana gałki, albo trzebaby dorobić taką tulejkę nagwintowaną dwustronnie. Ale to chyba łatwiej, taniej, szybciej wymienić gałę. Ewentualnie jakiś słabszy klej od tych epoksydowych.
aa, no trochę źle to zrozumiałem. Jak tak to widzę 3 opcje: wyrwać na chama, co grozi rozwaleniem mocowania gałki, wymienić gałkę, rozciąć szlifierką. Wszystko ma swoje wady i zalety, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy. jakbyś miał "szarpać, to jak czegoś napsikasz to może ciut łatwiej będzie.
Chce wyjąć gałkę, dać do imadła i klepnąć młotkiem, następnie albo przegwintować albo oryginalną wklei.... Jest tylko pytanie jak ją wyciągnąc? Jak na razie nie mogę rozmienić jak ściągnąć ten skórzany mieszek
musisz zdjąć ten tunel cały, od spodu mieszek ma dziury i zahaczony o blaszki które są pozaginane. Ale znowu może być problem zdjąć tunel na tyle żeby się tam dostać bez zdejmowania mieszka edit, mój opis dotyczy ED, nie wiem czy w solkach jest tak samo
Ja tak robiłem w samuraiu, ale samurai to inna bajka, lecz też na gwincie gałka. Najpierw odetnij z góry prostopadle do drążka tak blisko, żeby od góry zobaczyć drążek. Następnie wzdłuż gwintu, jak najcieńszą tarczą nadetnij ścianę z gwintem(staraj się to robić wzdłuż drążka). Tę samą czynności powtórz dokładnie po drugiej stronie gwintu. Nie martw się jak natniesz gwint, nawet jest to wskazane, tylko musi być to jak najbardziej wzdłuż osi drążka. Potem jakiś klin wbić lekko młotkiem w nacięcia i samo zejdzie. Na koniec gwintownik i będzie hulać, uszkodzenia, nie będą na tyle poważne, aby były problemy w przyszłości, albo gałka się odkręcała. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz, bo szczerze siedzę już 10 godzinę nad analizą, a jutro mam egzamin.