Siema! Nie bardzo wiedziałem gdzie taki temat umieścić, w razie czego prosiłbym modernatora o przeniesienie.
Sprawa przedstawia się tak - prawie pięć miesięcy temu oddałem auto do lakiernika. Mial za zadanie pozbyć się rdzy z auta oraz polakierować całe auto na wybrany kolor. Czas w jakim mieli się wyrobić to ok. 1 miesiąca.
Jako, ze jestem dosyć zalatanym człowiekiem, nie zdawałem sobie w pełni świadomości tego, ze ich wymówki ("za tydzien bedzie gotowe", "za tydzien polozymy podklad - wiec za dwa tygodnie bedzie gotowe" itp) spowodowały to, że są już praktycznie bezkarnie 4 miesiące po terminie.
Co w takiej sytuacji można zrobić?
Dodam, że zapłaciłem już za wymiane progów itp (zrobili to) oraz zapłaciłem za lakier + zaliczka na wstępie. Tydzien czy tam dwa tygodnie temu byłem im zrobić wielka afere, ze mają tydzien czasu na skonczenie, ale nie wzieli sobie tego do serca.
Zalezy mi na tym, żeby jak najbardziej ich udupić - jakieś pomysły?
PS. Lakiernik do ktorego oddałem auto znajduje się przy ulicy SUWALSKIEJ 38 w Toruniu ( Blacharz Lakiernik Suwalska 38 Toruń - żeby google zindeksowało wpis:) )
Dokladniejsze miejsce wskazujące o jakiego lakiernika mi chodzi https://www.google.pl/maps/@53.0371708, ... 56!6m1!1e1