Witam ,moze mieliscie podobnie że dało sie odczuć wyraznie smrod spalin wewnąytrz . Nie jest to chwilowe -jak myslalem ,stojac jedząc w miescie w korkach itd czesto przy otwartych oknach. Dlatego że po przejechaniu np ponad 100 km w trasie łachy czuc spalinami ewidentnie .Dodam że wydech przejrzany od początku do końca i wszystko ok ,żadnych wycieków oleju na wydech itp.
Tez mam to samo . Szczegolnie jak edek dostanie po obrotach . Kata nie ma i koncowy przelot . Myslalem wczesniej ze to przez to ze silnik je olej ale teraz mam slupek po remoncie i dalej wali.
Tak zgadza sie mam modyfikowany wydech.Tylko jakie jest na to wytłumaczenie ?.Wiadomo bez kata za samochodem to czuc ze jedzie jakiś zabytek .Ale jesli jadę z jakąs predkoscią spaliny zostają za samochodem to co zawracają ??
Z forum passata: Moim zdaniem po otwarciu okna opływ powietrza powoduje powstanie podciśnienia (prawo Bernoulliego), które poprzez niezbyt szczelne uszczelki (a także specjalnie zaprojektowane wywietrzniki w tyle auta) powodują zasysanie spalin z tyłu do wnętrza auta. Najbardziej czuć to w wersjach Kombi (Variant) i jest wspólne praktycznie dla wszystkich nowoczesnych aut z dobrą aerodynamiką. Im szybszy przepływ powietrza tym mniejsze ma ciśnienie więc więcej wysysa powietrza ze środka samochodu - tym więcej zasysa odpowietrznikami z tyłu. Najgorzej jest w przypadku otwartej klapy (lub nieszczelnych uszczelek) bagażnika - w instrukcji Volvo jest specjalna sekcja z opisem jak jeździć z otwartą klapą bagażnika żeby nie zaczadzieć - i jest tam zakaz otwierania okien - tylko nawiewy na max. W moim samochodzie używam czasem owiewek HEKO na przednich szybach, wtedy efekt zasysania jest największy. Istnieje prosty sposób eliminacji tego zjawiska(oprócz klimy hehehe): otwarcie tylnej przeciwległej szyby: Podciśnienie z przedniej szyby jest większe niż z tylnej więc zaciąga powietrze z tylnego okna, a nie zza samochodu wraz ze spalinami (wiem bo w Poldku miałem ten problem na bieżąco i bardzo ten system ułatwiał jazdę).
crx ma wywietrzniki i to prawie nad wydechem w tyle bagaznika moze to tamtędy własnie hm
Mi się wydaje, że w aucie pachnie spalinami z powodu braku/uszkodzonych uszczelek komory silnika; przecież CRXy (przynajmniej niektore) mają EGR więc spaliny pod maską muszą być. A jak są, to sie przedostają przez szczeliny i w związku ze zmianami ciśnienia trafiają do kabiny przez okna, szybra i nawiewy (jeżeli włączone).
Taa musze potwierdzic słowa tego od forum passata .Żadne zaklejanie wywietrzników itp nic nie dało.Tylko zamnkniete szyby i nawiew na maksa i jako tako robi sie dłuzsze dystanse :/
Ja wam powiem co jest, silnik spala olej i tyle przy depnięciu szczególnie jak jest ciepło, latem najbardziej czuć. W trzech Hondach to samo miałem, jeśli jeździ się tak do 4000rpm to nie ma smrodu, ciśniesz na vtec i dalej to śmierdzi i z bagnetu znika
Ale olej ma swój zapaszek. U mnie np najbardziej spaliny czuć na postoju przy otwartych oknach. Nigdy nie mam czasu, żeby sprawdzić czy wydech gdzieś nie puszcza, ale wali dość mocno
Dj napster, spalanie oleju nie ma nic do tego.Racja że za samochodem będzie bardziej czuc na wysokich obr gdyż dawka paliwa jest wysoka .Rozumiem ze chcodzi Ci o cisniecie na vtecu przy napedzaniu? Jesli tak to jezeli samochod sie napedza spaliny wylatuja z wiekszym cisnieniem tylko że wtedy nie ma jeszcze tunelu za samochodem .Dopiero po kilku min nawet jak sie jedzie własnie do tych 4000 tys spaliny luzno wylatuja sobie a pęd powietrza tworzy tunel za samochodem i je zabiera a one opływajac samochod wpadaja przez otwarte szyby do wnetrza .Mysle za wlasnie ta nie najgorsza aerodynamika crx ma na to wpływ Kid opisujesz sytuacje oczywistą ,poza tym ja nie bardzo bym odróznil zapach spalin oleju a benzyny