Moda na takie projekty po prostu już minęła, a stan auta z ogłoszenia najlepiej pokazuje, że takie tuningi nie służyły.
Pomijam już jakość chińskich bajerów tuningowych oraz laminatowego body. Były inne czasy, inna mentalność - wszystko się zmienia, maluchy i trabanty kiedyś po 100zł się kupowało, a teraz jak nie masz 5 tys to zapomnij
Nie jest problemem wyszukać auto w styly f&f za duzy hajs, problemem jest je sprzedać. O ile jeszcze wszystko jest na tip-top to może znajdzie się chętny. Ale tutaj mamy opis "auto zżera rdza"... No więc ile jest to warte? tyle co silnik, lampy i hamulce + waga nadwozia.
Dla mnie jedyną opcją na pozbycie się tego samochodu to wystawienie licytacji, ewentualnie sprzedanie komuś kto je rozbierze (np. Chińczykowi).