Chciałbym sprzedać moją solke, była piękna, trochę rdzy było, ale nie dużo, do momentu smutnego wydarzenia, kiedy do na śliskiej drodze, spowodowałem stłuczke, szczęście w nie szczęściu ucierpiała tylko karoseria, ale to ona najbardziej mnie kosztowo boli. W samochodzie, jest wiele części, nowych z tego roku. Nawet przewody w oplocie, albo nowe tarcze trw na przodzie. To tylko przykłady polecam do lektury tematu z garażu. viewtopic.php?f=17&t=70823 Chciałbym za nią 3000zł, bo oceniam, że 2500zł to bym wydał na blachy i lakiernika. Nie jest to wysoka, cena bo auto już przeszło naprawy na ponad 3500zł. Więc mechanicznie, jest na prawdę dobrze. Zostało podniesione, ale są sprężyny kayaby, a one są trudno dostepne przez co ceny są ich chore. Nie targuję się, bo auto co prawda nie legalnie, ale dojechało do domu o własnych silach.