Przyszedł czas i na mnie, aby pochwalić się nowym nabytkiem.
Co prawda nie jest to CRX, ale niedaleko pada Civic od CRX'a, tym bardziej, że silnik drzemiący pod tą jak na razie pogiętą maską pochodzi z pokładu 2nd gen. (D16Z5)
Mam nadzieję, że czas jak i fundusze pozwolą mi na gruntowne odnowienie tego auta.
Skromne plany są, więc trzeba zakasać rękawy, ciąć metal i krzesać iskry
MODEL: Civic ED7, 1989r.
SILNIK: D16Z5
UKŁAD DOLOTOWY: Seria
UKŁAD WYDECHOWY: Seria
ELEKTRONIKA: Seria
ZAWIESZENIE: Obniżone
UKŁAD HAMULCOWY: Seria
UKŁAD NAPĘDOWY: Seria
BODY-KIT: Seria
ŚRODEK: Seria
CAR-AUDIO: brak
MOC: ------
Chciałbym gorąco podziękować w pierwszej kolejności Rapidowi, za zaszczepienie u mnie 'hondziarskiego' bakcyla, bencolowi z civic4G, który znalazł czas i pojechał obejrzeć te 'żelazko', Krzyśkowi (Kamikaze) oraz Adiemu.
Poniższe zdjęcia przedstawiają stan zaraz po kupnie:
Ostatnio edytowano 2007-12-02, 22:55 przez - maciek -, łącznie edytowano 5 razy
No i powoli zabrałem się za autko
Dzisiaj byłem na kilku złomach, aby zwarzyć civic'a no i się zdziwiłem, bo bez żadnego wybebeszania ze zbiornikiem zalanym tak za 30-40zł civic waży 915kg
Teraz zostało tylko wszystko wybebeszyć ze środka i oddać samochód w dobre ręce blacharza, który ogarnie temat rdzy podłogi.
Orginalna kierownica już czeka na wymianę na JAMEX'a 32cm
Za 1,5 tygodnia samochód trafi do blacharza, który upora się z karoserią nadgryzioną przez ząb czasu. Planowane jest również zaspawanie anteny w słupku oraz dziury po wycieraczce. Oprócz tego solidna konserwacja podwozia.
Następnie auto jedzie pod "PiS-toilet lakierniczy" i zostanie całe pomalowane.
W międzyczasie przyszły nowe graty, czyli:
maskos laminatos,
zapinki, co by maski i szyby nie spotkał podobny los, jak poprzedniego właściciela
nadkola
i końcowy tłumik M-TECHa, przygotowany na przyjęcie 2,5 cala.
Widać, że po wybebeszeniu tył uniósł się troszkę do góry.
I to by było tyle na chwilę obecną. Dumam jeszcze nad wydechem, tzn. myślę, czy by "samemu" (czyt. z pomocą spawacza) nie wystrugać takiego przelotu
Oprócz tych dziur, podłoga i progi są ok.
W miejsce tylnych błotników powędrują reperaturki, bo choć nie widać rdzy na zewnątrz, to od środka są troszke przegnite.