Niewiem ale wedlug mnie predzej amor blokuje bo ja normalnie uginam auto wiec amorki pewnie dobijaja. Ja juz zaczynam skladac aira do mnie i bedziemy na zlotach psytac
Ostatnie wieści z placu boju
Chcąc nie chcąc byłem zmuszony do zmiany zwrotnic z przodu, ponieważ oryginalne obcierały w pewnym momencie o poduszkę i nic się nie dało z tym zrobić
Dlatego też zakupiłem za bardzo wygórowaną cenę 30 zł zwrotnice z tarczami 262 i lewym zaciskiem pochodzące z MB1. Do tego drugi zacisk za kolejne 30 zł. Tarcze miały 20,8 mm grubości (nowe 21), więc zostały przetoczone. Oba zaciski sprawne, do wymiany tylko gumki w prowadnicach, bo były zapieczone i przy grzaniu się stopiły. Sworznie i łożyska również w porządku
Zmiana hamulców jest mało ważna, bo 231 również były wystarczające. Najważniejsze jest to, że teraz między poduszką, a zwrotnicą jest ponad 1 cm luzu.
Wszystko oddałem do piaskowania, czekam na odbiór i lakieruje Mam jakąś jedną focię zaraz po przymiarkach:
Przy okazji wyciągania zawieszenia odświeżyłem też konserwację w nadkolach.
Poza tym zderzak z dokładką, lotka, dokładka, panel do sterowania gotowe do lakierowania
możesz podać mi wymiar swojej poduszki ?? tzn wysokość i szerokość, ja zamierzam dać sprężyny + poduszki, oczywiście springi bardzo krótkie bo amorki mam mega niskie już ;D więc mam nadzieję, że będę przynajmniej tym 2gim dawaj więcej fotek aira bo podpatrze może conieco
Trochę szybciej niż się spodziewałem ... zwrotnice i zaciski wróciły z piaskowania. Teraz trzeba wszystko szybko lakierować póki nie zajdzie nalotem rdzy. Potem tylko dokupić klocki za 38 zł i można zakładać
piaskowalem tak tez swoje i lozyska sie nic nie stalo zaciski tez tak robilem i mimo ze gumki zawsze wymienialem potem na nowe to ze starymi tez nic sie nie dzialo
niby lozyska kryte, ale cisnienie na piaskarce tez pewnie spore, nigdy tego nie robilem tak pytam z ciekawosci a do malowania potem jak ?? tylko natryskowo bo proszek chyba odpada
Piaskowanie zwrotnic, zacisków, jarzm wyniosło mnie 100 zł. Wszystko zostało w nienaruszonym stanie i działa.
Czas na po zimowy UP !
Dziś pierwsze kilometry na złożonym zawieszeniu. Wrażenia ? Jest na pewno bardziej komfortowo niż na kicie czy gwincie, nie ma "taczki" i auto nie skacze jak piłka, a możliwość podniesienia przed przejazdem kolejowym, progiem zwalniającym czy innymi przeszkodami ... jest po prostu bezcenna Na mniej więcej takiej wysokości jeżdżę:
Samochód nie umyty, jak stał od listopada tak dziś wyjechał. Brakuje tylnej lotki, której jeszcze nie pomalowałem.
Z racji zmiany zwrotnic mam z przodu większe hamulce 262. Tarcze zostały przetoczone, założyłem nowe klocki, a całość pomalowałem na szaro - błękitny kolor ... bo tak mi się przywidziało.
Założyłem też tylny zderzak jdm z dokładką, a z przodu przerobioną dokładkę charespeed . Nie czepiać się blachy, bo przyczepiona jest tylko do zdjęcia no i trochę krzywo wyszło.
Ustawiona została zbieżność i kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.
Na koniec porównanie - opuszczony --> podniesiony
Podsumowując jeszcze dużo zostało, ale dużo jest też zrobione