Od wczoraj mam kolejna Honde w swoich zbiorach.
Jest to Legend sedan w unikatowej wersji TypeII, ze wzmocnionym fabrycznie silnikiem C32A V6, posiadajacym 240 KM.
Udalo mi sie upolowac niesamowicie zadbany egzemplarz z udokumentowanym przebiegiem 112 tys. mil, ktory na szczescie nigdy nie byl skazony gazem.
Z ciekawego wyposazenia ma m.in: siedzenia ogrzewane i regulowane el. w 8 kierunkach, automatyczną AC, el. regulowana kierownice, ktora chowa sie i unosi do gory ułatwiając wsiadanie, el. szyberdach, tempomat, oraz wewnętrzne courtesy lights - dające fajny klimat nocą (podswietlona delikatnie jest podłoga podczas jazdy).
Wrazenia sa bardzo przyjemne, jezdzi sie w kompletnej ciszy, praktycznie niezaleznie od predkosci. Swietny jest system audio Bose Premium, lepszy od fabrycznego Infinity Gold z Grand Cherokee.
A tak to wyglada, zdjecia jeszcze od poprzedniego wlasciciela sprzed 2 miesiecy.
Legend juz jest umyty w garazu, jak bedzie lepsza pogoda to zrobie wlasna sesje.
Ostatnio edytowano 2011-09-05, 02:13 przez Matti5d, łącznie edytowano 4 razy
TypeII to oznaczenie najmocniejszej wersji (+30km wzgledem bazowego C32A).
Faktycznie byly tez 6-biegowe manuale, ale niestety na polskim rynku jest to bialy kruk.
W moim jest automat, ale na osiagi i tak nie mozna narzekac.
fura kozacka, i jej jedyne dwie wady, to bycie sedanem i posiadanie automatu, reszta pierwsza klasa, no i troszke nawet zazdroszcze Da rade sie zmiescic w 14l/100km ? Bo moim accordem 2.2 ciezko zejsc ponizej 11
super auto.. jedynie co mnie razi to ten automat, ale to limuzyna.. must be. Marzy mi sie taki Legend z tej generacji w coupe, jest kozacki. Bezawaryjnej jazdy zycze.
w tej budzie jeszcze nie widzialem manuala, zreszta tak malo jest tych aut ze nie ma co na niego liczyc, kolega z lublina sie czail na nia ale sam nie mogl sie zdecydowac:-)) bardzo bardzo ladna!