Witam.
Chciałem się pochwalić prelą, którą posiadam od ponad roku.
Jest to najmocniejsza wersja na Europę, wiadomo , na Japonię wychodziły 160 km..
Auto garażuje, nie widzi ani deszczu, ani błota, ani zimy.. Służy mi głównie na niedzielne wyjazdy lub w dłuższe trasy..Wciągu roku zrobiłem nią niecałe 3 tkm, czyli tyle co nic.
Podejrzewam że tyle samo czasu spędziłem na pielęgnacji co na prowadzeniu
Do rzeczy :
MODEL: PRELUDE . BA2
SILNIK: B20A1 , DOHC, PGMFI
UKLAD DOLOTOWY: STOCK
UKLAD WYDECHOWY: STOCK- no prawie, kata brak, końcowa dwururka od acc
ELEKTRONIKA: STOCK
UKLAD NAPĘDOWY: STOCK
ZAWIESZENIE: Obniżona, podobno fabrycznie, Amorki Tokico
UKLAD HAMULCOWY: Stock
BODY-KIT: brak, oryginalny spojler i automatycznie wysuwana owiewka szybra
ŚRODEK: STOCK
CAR-AUDIO: Kaseciak HONDA,wygłuszone drzwi, 4 głośniki w firmowych miejscach (bez łubu dubu)
KOŁA: Stal z 3 gen, póki co
MOC: 137 km
PLANY:
- Gleba nadszarpnęła stan przedniego zawieszenia, więc czeka mnie wymiana amorków oraz sprężyn z konwersją na STOCK ,sworzni i gum w górnych wahaczach. Wszystkie graty już mam. Czekam na wiosnę.
- Wymiana tarcz tył przód i klocków - graty również czekają na założenie, plus przewody w stalowym oplocie i regeneracja zacisków z malowaniem - komplet czeka na złożenie.
Babcia już młoda nie jest, 25 lat minęło
Jak na tamte lata - PGMFI DOHC 137 km - w serii objedzie prele 3,4,i 5 gen z dwulitrowym silnikiem, a i fałtek będzie musiał się spocić żeby utrzeć jej nosa