Napisane: 2012-02-26, 23:16
Jakbym nie miał tak daleko do Koszalina to wpadłbym na pojeżdżawkę... daj znać kiedy w wakacje jakieś upalanie to może przy okazji do Mielna skoczę
spurek napisał(a):Kiedy podbijesz tym dupowozem do mnie znowu ? tym razem sprawdzimy go tam, gdzie nie ma pomiaru prędkości suszarką ... Od tego czasu zawsze jak tamtędy jadę- czyli codziennie.....to przypomina mi się jak wystartowałeś na penera na pomiar Jesteś hardcorem.