O fuck! Taka ładna silvia Wygląda jakby ją obróciło i poleciała na jakiś słupek. Szkoda auta ale najważniejsze że Krzych00 jest cały. Zdrowie ma się tylko jedno.
1. Najpierw zrób karoserie, 2. Potem zadbaj o zawieszenie i hamulce, 3. Teraz dopiero możesz modzić silnik. EE8 -> Subaru GF8 -> ED6 + BB9 -> Subaru GRF http://www.youtube.com/watch?v=OwwaZjWcMOE
Oby z plecami wszystko w porządku, po takim trafieniu nie zdziwiłbym się gdyby kubełek się połamał. Trzymam kciuki za brak komplikacji ze zdrowiem. No i za nowy projekt.
del Sol Captiva Blue Baby 190KM/220Nm @ 0,55bar SOLD ITR DC2 #2079 196KM/201Nm SOLD CB600F HORNET '10 SOLD cvc 8gen FK3 glasstop EXECUTIVE @ DESMOND REGAMASTER - 180KM/407Nm SOLD w garażu MX-5 NA '90, XJ6N i Hornet 600 Cafe Ricer Project
tak, jestem caly i chyba zdrowy wstrzas mozgu, troche pocieta morda, ogolne potluczenia ale po za tym chyba nic.
a co sie stalo? w sumie to na co zasluzylem. testowalem gwint przed zawodami, tylko slabe miejsce wybralem do testow, na wyjsciu z szybkiego łuku byl wiadukt. nie pamietam zdarzenia, ponoc tylne kolo chwycilo zwir i spin byl momentalny, predkosc sporo ponad 100 ratowalem ponoc do konca wiec zero hamowania, auto obrocilo sie tylem doslownie kilka metrow przez betonowym filarem i swiatlo zgaslo.
tylna tablica wlasciwie spotkala sie z moim oparciem fotela, podloga i tunel tak pogniecione ze moj fotel wlasciwie lezy mimo ze mocowania nie puscily, nie wiem jak wyciagnalem nogi (ponoc wysiadlem sam). takze buda szmelc, zostal mi jedynie silnik bo przod jest caly.
tak sie konczy uzaleznienie od adrenaliny i jazda na krawedzi. na chwile obecna nie wiem co dalej, na bude nie ma siana, bedzie trzeba rozsprzedac to co ocalalo i chyba game over.