Dojechałem niedawno, padam na ryjca.
11 piw w sobote + wodka + whisky organizatorów + mało snu jednak mnie trochę zmęczyły. Moja towarzyszka tez dziś juz była padnięta
Impreza super. W końcu mogłem na spokojnie wypić co nieco i nie martwić się o organizacje. Czekam na fotki, jak bede cos miał od PoTURBOwanych to od razu wkleję...