Witam,
Kto przygarnie na ewentualne przeszczepy moją hondzinę, bo chyba na nic więcej się nie nadaje? Auto niestety stało niejeżdżone ponad 1,5 roku i "zaniemówiło". Nie będę jej już resuscytował bo szkoda czasu i pieniędzy a auto jest mi już niepotrzebne . Szkoda mi ją oddawać na złom albo do handlarza... Wolałbym się pozbyć całości, niż wyciągać kompresor czy lampy(bo to chyba najcenniejsze części). Posiadam też lampy oryginalne.
https://zapodaj.net/a8c39c04bfbc3.jpg.html
https://zapodaj.net/d520712b63690.jpg.html
https://zapodaj.net/9d8e6603f7e89.jpg.html
https://zapodaj.net/18e4d47758325.jpg.html
https://zapodaj.net/2287f0c8fb0a2.jpg.html
cena do negocjacji - powiedzmy 4 tys pln?
proszę o kontakt na forum lub warsiawiak@o2.pl
Nastąpiła zmiana stanu rzeczy: poprzedni mechanik to oszust. Auto po drobnych zabiegach odpaliło:) a według niego silnik do wymiany. W sobotę uda mi się dokładnie go obejrzeć i porobić fotki. Zapewne cena ulegnie zmianie. Hondka jest bez przeglądu z OC do grudnia 2018.