Mam problem ziomy.
Pare dni temu zalozylem nowe tarcze + klocki (zestaw na przednia i tylna os)
Tarcze przod EBC turbo groove, tarcze tyl EBC gladkie klocki green stuff.
Zgodnie z zaleceniem producenta nie palowalem ich przez pierwsze 300 km.
Teraz zaczalem juz hamowac nimi normalnie biorac poprawke na pogode.
I tu pojawil sie problem, mianowicie BICIE.
Na poczatku nie bily , teraz przy docisnieciu pedalu hamulca przenosza sie drgania na kierownice.
Bija w momencie gdy hamulec jest wcisniety ale nie do konca. Gdy dociskam do konca drganie ustaje.
Przejechalem na tym zestawie w okolicach 400 km, cisne go od niedawna .
Macie jakies sugestie co to moze byc?
Nie sadze ze to tarcze i to wdodatku dobre mogly sie pokrzywic tak szybko.
Poleccie jakis naprawde dobry zaklad ktory by mi ogarnal ten problem.
Kola wywazone byly jak zakladalem zimoowki czyli jakies 8000 km temu.
Niestety nie wiedzialem calego montazu . Wiem ze rozruszali mi jeden zblokowany zacisk i nasmarowali jakies gumki ( tak wiem jestem laikiem )
Proces wymiany trwal okolo 2 h.
Zakladam ze spieprzyli montaz , no bo jak to inaczej wytlumaczyc.
Musze to poprawic , dlatego szukam miejesca gdzie mi to zrobia profesjonalnie.
najlepiej samemu
wtedy wiesz dokladnei jak jest zrobione
potrzeba jedynie dobrego krzyzaka ale jak niedawno byly wymieniane wiec sruby mocujace tarcze powiny puscic bez problemu
odkrecasz zaciski, pozniej jarzma, z jazm powyciagac prowadniczki, wyczyscic, i nasmarowac, wszystkie, jazmo tez dokladnie oczyscic
sciagasz tarcze i czyscisz papierem piaste, z nagaru do gladkiego metalu, potem dobrze jest spryskac spayem miedzianym do hamulcow
zakladasz tarcze spowrotem
wkrecasz jarzmo
smarujesz smarem tez najlepiej miedzianym miejsca w ktorych klocki stykaja sie z jazmem i zaciskiem
skrecasz do kupy, odpowietrzasz i jazda
Jak masz taki kłopot to zajedz do warsztatu żeby sprawdzili ci bicie samej piasty, a następnie bicie tarczy. Ten sprzęt nazywa się czujnik zegarowy i jak go nie mają to szukaj innego warsztatu. Oczywiście całe czyszczenie i smarowanie jak kolega podał wcześniej też trzeba sprawdzić. To raczej nie jest kwestia kół.
Dobra kolejne dramatyczne pytanie.
Zakładając ze źle mi złozyli hamulce i stad bicie (coraz mocniejsze) to czy to oznacza ze nowe tarcze poszly sie walic?
Co teraz mam zrobic oprocz szybkiej wizyty u mechanika.
jedź do pożądnego warsztatu i sprawdź te tarcze wtedy bedziesz wiedizął co poszło sie "walic" a według mnie raczej nie da sie źle złożyć chamulców. chyba ze to robił jakiś kretyn. a moze ty chamowałeś z 200-220 na maxa to wtedy mogłes takie tarcze pokrzywić.moze jażma masz rzywe to musisz wszytsko sprawdzić bo to niemożliwe ze nowe tarcze i już biją
Juz 400km bedzie jak na nich jezdze, napoczatku bylo wpozadku, wiec niesadze zeby to to bylo.
Teraz jak przyhamuje to telepie mi kierownica a drgania sie przenosza na bude.
Poprzednio tez mi tak telepało , bardziej nawet.
Tyle ze poprzednie hamulce to juz umarły ze starosci i zmęczenia.
Czy sa twardsze ? Nie wiem bo ostatnie pare kilometrów jezdzilem z blaszka zamiast klocka , wiec porównując do blaszki to są bardziej miękkie.
pojedź na szarpaki i sprawdź dokładnie elementy zawieszenia i ukł. kierowniczego z przodu. nowe hamulce to ja bym na końcu sprawdzał skoro po ich założeniu dalej masz objaw trzęsienia kierownicą
Nie, żle mnie rozumiesz. Nie dalej , bo odrazu po załozeniu wogóle szły jak marzenie.
Ale tak jak mówisz , jutro mi to dokładnie obejżą i pewnie coś oprócz hamulcy tez tam znajdą.
malo Wiecie jak skladaja najprostrza rzecz jaka sa hamulce, juz nie raz widzialem podpilowane koncowki klocka bo sie jarzma nie chcialo wyczycic, az klocek w poprzek stawal, czy tarcze zalozone na brudna piaste, czy po serwisie hopla jak gosciowi beben polamali bo mlotem wbijali
Kolejny mechanik stwierdzil krzywe tarcze i zalceil reklamacje lub stocznie na wlasna odpowiedzialnosc . Powiedzial tez ze montaz poprzedni byl wporzadku (gosc nie mial nic wspolnego z poprzednim montazem)
Jestem teraz w kropce.
Jeszcze pewnie udeze do Rudolfa jako mojej ostatniej deski ratunku.
rozumiem ze sciagal je przy Tobie
bo bez tego nie da sie stwierdzic czy prawidlowo sa zalozone, bo tu nie chodzi o to ze zalozone tak jak na rysunku tylko zeby nie bylo zadnego syfu pomiedzy tarcza a piasta
ja na ori serii zrobilem 160tys i mialy 0.00 i w najcienszym punkie 19,2
Rozwiniecie historii. Dzis samochod byl u Rudolfa,który stwierdził:
Koniecznosc stocznia przodu o 1mm
tyl podobno ok
poprawiania piasty ktora poddala sie młotkowi poprzedniego mechanika.
Wymiane płynu (wygladał jak woda z brudnego stawu)
no i oczywiscie naprawe zaciskow ( prawy przod dociskal klocek)
I jeszcze jakies pierdoły.
Rezultat, narazie docieram ale wyglada na to ze nie jest dobrze. Przod moze i idzie lepiej za to czuje pulsowanie pedalu hamulca co by wskazywalo na krzywy tyl , wiec czegos tu nie rozumiem.
Wiem ze R , robil co mogl , trudno miec do niego o cos pretensje.
Gneralnie jest jeszcze nadzieja ale coraz mniejsza .