Jest na Pioneera "metoda" (forum CA zaprasza) .Na próbę >weź kawałek drucika (bez izolacji z dwóch stron) i dotknij jednym końcem obudowy radia(masa) ,a drugim zewnętrznego pierścienia na złączach RCA (radio to ma 2 pary wiec możesz dotknąć obojętnie które gniazdo) ........jak "problemy " znikną ,to na bank masz uwaloną masę na wyjściach RCA . Teraz masz 2 wyjścia rozbierać radio (uwaga na taśmę od napędu) i zobaczyć (pomierzyć)co padło lub........... zostawić ten kabelek tak jak jest ,tylko zaizolować ,żeby nie dotknął "gorącego" kabelka sygnałowego (środek gniazda RCA).
Ten problem dotyczy całej gamy Pioneerów i ludzie oddawali to masowo na naprawy gwarancyjne ale do czasu ...........serwisy teraz kasują ok 50zł za taka naprawę (oczywiście robią to na płytce ,a nie kawałkiem drutu) ,bo uznają ,że to użytkownicy psują radia ........i słusznie ,bo tak z reguły sie kończy nieumiejętne "kablowanie" systemu CA ....odpinanie kabli na grającym sprzęcie itd. .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości