Rex od Marcina z Gorzowa (Marcin_Crx) Poznan, Zielona Góra, Gorzów, Szczecin - cała zachodnia ściana w sumie

[mały91]

18.10.2010 Kupiłem rexa od Marcina z Gorzowa (Marcin_crx).

Czytając pozytywne opinie o nim i rexach sprowadzonych przez niego, zaufałem Marcinowi i pojechałem do Gorzowa oglądac autko sam, ponieważ byłem pewien że nie wcisnie mi padliny niestety to był mój bardzo duży błąd! Cały czas myślałem że posiadam naprawdę zadbany egzemplarz, dlatego stwierdziłem że nie będę jeździł nim w zimę i tak rex stał nie ruszany od października.

W zeszłym tygodniu zarejestrowałem i ubezpieczyłem autko, dzisiaj pojechałem na zmianę rozrządu, oleju, uszczelek i innych dupereli i w tym momencie czar prysnął. Dlaczego??

Dlatego że w końcu rex został dokładnie przebadany przez osobę która ma duże pojęcie o ceerkach, konkretnie autko trafiło do Apola.

Diagnoza:
Silnik trup! Walnięta uszczelka pod głowicą, pęknięta obudowa pompy oleju, wyraźne ślady przegrzania silnika, kompresja bardzo słaba, silnik pracuje głośno i głowica też już ma dosyć. Karoseria też wcale nie jest w takim ładnym stanie w jakim miała być i wiele innych których nie potrafię w tej chwili wymienić ponieważ było tego tak dużo że z nerwów zapomniałem.

Marcin zostałem przez Ciebie oszukany, nie widzę innego rozwiązania jak twój przyjazd po to auto i oddanie mi moich pieniędzy. Na forum można znaleźć sporo twoich wypowiedzi w których podkreślasz ile rexów sprowadziłeś i że wystarczy Ci rzut oka pod maskę żeby wiedzieć czy dany egzemplarz jest warty uwagi, więc za żadne skarby nie uwierzę że nie wiedziałeś o w/w wadach.

Piszę to publicznie ponieważ nie życzę nikomu żeby władował się w takie bagno jak ja czyli rex w "idealnym" stanie od Marcina z Gorzowa a zarazem jestem bardzo ciekaw co mi sam Marcin odpowie w tym temacie.



Ostatnio był temat dotyczący rexa którego właśnie Marcin ma na sprzedaż, ktoś napisał że był go oglądać i że stan sporo odbiega od opisu Marcina. Dlaczego ten temat zniknął tak szybko jak się pojawił? Czy tak samo stanie się z Moim tematem? Jestem ciekaw....

[crxJLC]

nie rozumiem.. kupowałeś te auto bez oglądania ? bo z twojego opisu tak wynika..
jedziesz , oglądasz , kupujesz proste jak drut..

[black-eddy]

18.10.2010 Kupiłem rexa od Marcina z Gorzowa (Marcin_crx).

Czytając pozytywne opinie o nim i rexach sprowadzonych przez niego, zaufałem Marcinowi i pojechałem do Gorzowa oglądac autko sam, ponieważ byłem pewien że nie wcisnie mi padliny niestety to był mój bardzo duży błąd! Cały czas myślałem że posiadam naprawdę zadbany egzemplarz, dlatego stwierdziłem że nie będę jeździł nim w zimę i tak rex stał nie ruszany od października.

W zeszłym tygodniu zarejestrowałem i ubezpieczyłem autko, dzisiaj pojechałem na zmianę rozrządu, oleju, uszczelek i innych dupereli i w tym momencie czar prysnął. Dlaczego??

Dlatego że w końcu rex został dokładnie przebadany przez osobę która ma duże pojęcie o ceerkach, konkretnie autko trafiło do Apola.

Diagnoza:
Silnik trup! Walnięta uszczelka pod głowicą, pęknięta obudowa pompy oleju, wyraźne ślady przegrzania silnika, kompresja bardzo słaba, silnik pracuje głośno i głowica też już ma dosyć. Karoseria też wcale nie jest w takim ładnym stanie w jakim miała być i wiele innych których nie potrafię w tej chwili wymienić ponieważ było tego tak dużo że z nerwów zapomniałem.

Marcin zostałem przez Ciebie oszukany, nie widzę innego rozwiązania jak twój przyjazd po to auto i oddanie mi moich pieniędzy. Na forum można znaleźć sporo twoich wypowiedzi w których podkreślasz ile rexów sprowadziłeś i że wystarczy Ci rzut oka pod maskę żeby wiedzieć czy dany egzemplarz jest warty uwagi, więc za żadne skarby nie uwierzę że nie wiedziałeś o w/w wadach.

Piszę to publicznie ponieważ nie życzę nikomu żeby władował się w takie bagno jak ja czyli rex w "idealnym" stanie od Marcina z Gorzowa a zarazem jestem bardzo ciekaw co mi sam Marcin odpowie w tym temacie.



Ostatnio był temat dotyczący rexa którego właśnie Marcin ma na sprzedaż, ktoś napisał że był go oglądać i że stan sporo odbiega od opisu Marcina. Dlaczego ten temat zniknął tak szybko jak się pojawił? Czy tak samo stanie się z Moim tematem? Jestem ciekaw....

oj bedzie sie dzialo zaraz sepy tylko czekaja na takie tematy

[czakejro]

Dokładnie... byłeś, wracałeś nim do domu i nie słyszałeś że głośno chodzi? blacha w złym stanie tzn dopiero ogladałeś ją po takim czasie ? nie rozumiem tematu

[Jaca]

Dziwne ze wszyscy zadowoleni tylko ty poszkodowany po 3 miesiacach! PO TRZECH MIESIACACH!!!! twoje tlumaczenia na temat ze auto stalo i nie bylo ruszane są bez sensu w tej sprawie bo rownie dobrze przez te 3 miesiace mogleś ty zarżnąć ten silnik i pojawily sie koszty i probujesz kogos w to wkrecic!

Nie znam osobiscie marcina ale pomagal mi tez gdy szukalem CR-ki na odleglosc dosc dawno temu i nie wiem ile aut sprowadzil ale kazde z tych samochodow bylo w bdb stanie i KAZDY poza toba to potwierdzi...

Poza tym jak przedmówca napisal.. Kupujesz auto bez zapoznania sie ze stanem technicznym to niestety twoj blad i ty za niego zaplacisz. A wedle prawa nie masz zadnych praw... Auto mozna zwrocić lub wytoczyc sprawe do miesiaca od jego zakupienia..


PZDR

[Vermilion]

Też nie czaję. Gdybyś miał pretensje w tydzień po zakupie, ale masz je ponad 3 miechy pozniej. Kto ci uwierzy, że ten samochód stał w dobrym, ogrzewanym garażu? Sprzedawcy nie znam, ale ty przeginasz sporo. Trzeba było go dobrze obejrzeć.

[Grzechu1916]

Chyba tylko Twoja głupota tłumaczy tę sytuację. Z reguły nawet to prawo do składania sprawy do sądu w terminie miesiąca jest do dupy, bo w umowie jest zapisane: "Kupujący zapoznał się ze stanem technicznym auta" więc możesz sobie latać po kim chcesz. Po co się pchałeś w kupno samochodu jak nie masz o tym pojęcia. Chyba, że lubisz ryzyko.

[Vermilion]

Tak swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale Marcin może cie teraz pozwać za publiczną obrazę, bezpodstawne niszczenie reputacji. Zgodnie z prawem nie możesz mieć żadnych roszczeń po upływie miesiąca od daty zakupu i tyle. Dziękuję

[polkar]

No musze się podpisac pod tym co koledzy wyżej napisali.
Stan twechniczny sprawdza się przy zakupie auta, jak się nie znaszm, bierzesz kogos kto się zna, proste.

Marcin zostałem przez Ciebie oszukany, nie widzę innego rozwiązania jak twój przyjazd po to auto i oddanie mi moich pieniędzy.

Poza tym masz pretensje po 3 miesiącach, no kur.... nie wierzę.... i po 3 miesiącach ma kupiec przyjechac po to auto i je zabrać?? Stary, żartujesz sobie z ludzi czy jak...
To auto w tym czasie mogło byc zarznięte przez Ciebie juz ze dwa razy. Ktokolwiek kto kupił auto i po 3 miesiącach chce je oddac to móg z nim zrobić totalnie wszystko....

Ostatnio był temat dotyczący rexa którego właśnie Marcin ma na sprzedaż, ktoś napisał że był go oglądać i że stan sporo odbiega od opisu Marcina. Dlaczego ten temat zniknął tak szybko jak się pojawił? Czy tak samo stanie się z Moim tematem? Jestem ciekaw....

Z Twoim tematem stanie sie to samo. WSZYSTKIE tematy w dziale Towarzyskie laduja w koszu po 2 miesacach nie odwiedzania ich.

Na przysżłośc radzę przemyslec zakup, sprawdzic wszystko, i pozniej przemysleć to co się pisze...

[celmix]

zaraz pewnie moderator usunie moj post ,jak zwykle zreszta jak wypowiadam sie na temat pana marcina,bylem 500km w jedna strone ogladalem ,samego pana marcina nie zastalem byl tata jego ,oan marcin byl na meczu zuzlowym(podobno)a moze wiedzial ze n ie przyjezdza pizda ,tylko ktos kto juz pare crx widzial ,i zastal odpicowanego trupa, pasta polerska ,wylazila wszedzie ,wiem jka ceizko domyc .nie twierdze ze pan marcin ma zawsze takie sztuki ale twierzde ze jest kombinator.teraz panowie i panie tak auta od pana marcina kosztuja w graniacach 5500-6500zl wiec czego wymagamy ,przeciez trezba jeszcze na tym zarobic i ja nikomu nie bronie ,kazdy z czegos zyje. Podobno zyjemy w wolnym kraju,ale pan Marcin ma moderatorow w jednym paluszku i tak zaraz pokasuja.

[polkar]

Podobno zyjemy w wolnym kraju,ale pan Marcin ma moderatorow w jednym paluszku i tak zaraz pokasuja.

Ja tego nie skasuję i znając zycie nie ma w jednym paluszku, takze nie czep się. Napisałeś to co napisałes, miałes prawo, owszem. Nie znam Marcina osobiście, ani nawet nie osobiscie, nie bede go bronił w zaden spsób, ale pomysł zwrotu samochodu po 3 miesacach, to lepszy kawał niz w Familiadzie prowadzący opowiada

[Thomson]

nikt nikogo nie pozwie... nie wiem jak to odbywa się z Marcinem, ale zapewne jak w większości osób które ściągają auta... umowa jest między kupującym a niemcem, także handlarz nigdzie nie widnieje w papierach... pomijam fakt, ze auto kupiłeś 3 miesiące temu a rejestrowałeś tydzień temu także dziwna sprawa... nie znam Marcina, chyba nigdy nawet nie widziałem na własne oczy jakiegoś auta które ściągnął także nie wypowiadam się na temat stanu technicznego samochodów spod jego ręki... sam wiem po sobie, że mój pierwszy rex to też była wtopa bo ślepo zaufałem koledze kolegi z forum...

[ Dodano: 2011-02-09, 17:51 ]

ale pan Marcin ma moderatorow w jednym paluszku i tak zaraz pokasuja.

nikt mnie w żadnym paluszku nie ma... trochę tu już siedzę i zawsze mówię/piszę to co myślę...

[Jerr]

mały91, sorry gościu ale...
Widziały gały co brały...
Pewnie sie napaliłeś jak ja swego czasu no ale sorry, to Ty podejmowałeś decyzję, Ty oglądałeś auto i Ty wydałeś kasę...
Nie masz się co tu użalać tylko albo auto sprzedać jak Ci nie pasi albo doprowadzić do porządku...
Bym zapomniał...
Nie oczekuj za 5 czy 6 koła 20letniego auta w zajebistym stanie...

sam wiem po sobie, że mój pierwszy rex to też była wtopa bo ślepo zaufałem koledze kolegi z forum...

Witaj w klubie
Wtopiłem sporo kasy a co wyszło w czasie to tylko ja wiem i gość od którego kupowałem i nie zapomnę jak się ludzie na forum podniecali... - można by to określić, że prowizorka na każdym kroku ale nie mam zamiaru się użalać czy też wyzywać kogoś publicznie.

Rex jest jaki jest - trzeba doprowadzić do porządku i tyle w temacie

[Vermilion]

Ja też kupiłem Del Sol'a składającego się z dwóch i to jeszcze kiepsko złożónego ale systematycznie doprowadzam go do perfekcji

[atom1]

Thomson, przeciez ja cie mam w jednym paluszku okreconego tylko sie nie wypieraj,

widac niektorzy jeszcze zyja w erze glebokiej komuny (socjalizmu jak zwal ) i mysla ze sa inwigilowani wszystkie zle posty sa kasowane itp itd, a wystarczyloby przeczytac to o czym polkar napisal

Z Twoim tematem stanie sie to samo. WSZYSTKIE tematy w dziale Towarzyskie laduja w koszu po 2 miesacach nie odwiedzania ich.

takze albo z tym do fedbacka, razem z poprzednim kolega ktory tez sie zalil albo zniknie

auto tak czy siak nawet od znajomego jedzie sie ogladac a nie bierze na pale (rozumiem po czesci twoj bol bo mialo byc dobre ale.. po takim czasie nic juz sie nie zyska )