Skrzynia w Accordzie VI

[tytoos]

Cześć,
pewnie przynajniej kilka osób będize w stanie pomóc, więc będę wdzięczny

Targam właśnie skrzynię z Accorda VI gen, żeby wymienić sprzęgło.
Oczywiście korzystam z manuala 
Skrzynia teoretycznie już odkręcona, lekko się rusza, ale zejść nei chce. Wyszukałem w necie zdjęcie skrzyni i jutro będę sprawdzał, czy przypadkiem nie zapomniałem o jakiejś śrubie 

Jest ktoś w stanie powiedzieć ile mniej więcej waży taka skrzynia?
Generalnie robię sam i się zastanawiam ile będę się musiał namęczyć 

[atom1]

duzo wazy, samemu da sie wciagnac ale jest ciezko, zawsze staram sie zeby od gory ktos mnie ubezpieczal pasami, jak juz zejdize to spoko, ale zrywac ja z tych bolcow centrujacych to czasem niezle wyzwanie

[tytoos]

Dzieki.
Mam ja podwieszona wlasnie,z eby nie spadla jak juz zejdzie
zcyli mozliwe, ze odkrecilem wszystkie sruby i trzyma sie tylko na tych dwóch (chyba) tulejach/bolcach centrujacych...

[atom1]

tak, czasem na prawde mocno siedzi, one sa symetrycznie po srodku skrzyni, jak juz niczym nie idzie to wsadzaj cienki srubokret i pukal mlotkiem zeby sie rozszczelnilo z kazdej strony

[tytoos]

skrzynia zeszła - faktycznie chyab na tych tulejach siedizała
jak już myslalem, ze najgorsze za mna (odkrecanie koła zamachowego i wymiana uszczelniacza) to okazało się, że z tym nie było większego problemu
Na pomoc przyszedł elektryczny klucz odarowy, który siedyś sobie kupiłem, ale pierwotnie byłem nim bardzo rozczarowany. Później sprawdził się przy wymianie zawieszenia i tym razem przy odkręcaniu koła zamachowego też dzielnie posłużył - bez blokowania koła dodam
No ale teraz szarpię się z założeniem skrzyni... brakuje mi ok 2 cm zeby siedziala na swoim miejscu... chyba bede musial ja raz jeszcze odsunac i ponownie spronowac nakladac.. :/