hej, mam maly problem z elektyrcznymi szybami.
Chcialem naprawic prawa strone bo nie dzialala zaczalem mierzyc miernikiem gdzie jest napiecie i bylo (bodajze 12v - spoko!) zaczalem zwierac przewody od strony pasazera w dol poszla szyba o 10cm (mysle ok silowniki dzialaja - musialo cos nie stykac) ale gdy chcialem zewrzec inne przewody w celu podniesienia - lekko zaiskrzyly i spalilo mi bezpeicznik, wymienilem na taki 'mniejszy' tez 20A (dokladnie slocik nr 17 palil bezpiecznik) prad sie znowu pojawil ale niechcaco znowu gdzies cos zwarlem ze juz prad zanikl w tych przewodach - przelecialem cala puszke z bezpiecznikami 2 razy i kazdy jest OK a napiecia juz tam nie ma.. co moglem spie*dolic?
tak wyglada ten wlacznik (jakis inny)