Hej wszystkim. Mam dość spory problem ze swoim Reksem. Już drugi mechanik jest na skraju załamania nerwowego i nikt nie może zlokalizować, co właściwie się stało. Ale po kolei.
Pewnego dnia wróciłam z pracy i zostawiłam auto na parkingu, poszłam do domu. Rano próbując odpalić słychać było jedynie jak akumulator kręci poza tym żadnej reakcji. Żadnych kontrolek, wycieraczek, nic. Tylko światła pracowały i to zgodnie ze swoją własną wolą. Włączały się np. mijania ale postojowe już nie, albo działał tylko jeden kierunkowskaz. Suma summarum mechanik rozebrał już połowę auta, powymieniał bezpieczniki, aparat zapłonowy, cewkę, podpiął inny komputer ale nic nie pomogło. Nadal nie ma iskry, a w dodatku coś powoduje spięcie i spaliło tą nową cewkę.
Stąd moje pytanie. Czy posiada ktoś schemat elektryczny do ed9 i czy kontrolka na komputerze pokładowym (tym po prawej, pod siedzeniem kierowcy) powinna się świecić czy mrugać w chwili zapłonu? A może macie jakieś własne pomysły?
Z góry wielkie dzięki za jakąkolwiek pomoc