Krzyh00, u mnie jedynym faktycznym skutkiem było wyskakiwanie check'a. Z tym że długo nie jeździłem (i nie cisnąłem do oporu) tylko od razu wziąłem się za naprawę więc nawet nie wiem czy mi spalanie podskoczyło itp.
W Twoim przypadku może być tak ze dupnięte sondy psują afr i silnik się dławi. Po samo diagnostyce ECU wywala błąd i zaczyna pracować na awaryjnej mapie paliwa.
Mir@s też gdzieś wcześniej na forum też wspominał że mając jeden z tych błędów problemem okazały się podwieszające się wtryski.
1. Najpierw zrób karoserie, 2. Potem zadbaj o zawieszenie i hamulce, 3. Teraz dopiero możesz modzić silnik. EE8 -> Subaru GF8 -> ED6 + BB9 -> Subaru GRF http://www.youtube.com/watch?v=OwwaZjWcMOE
tylko gdyby wtryski sie wieszaly to tryb awaryjny by tego nie naprawial mysle? a tu po checku auto zaczyna pracowac idealnie, zanim go wyrzuci jest kaszana, szarpie, cos jak 3 gary, dlawi sie, przerywa itd jedyne na pełnym pędzlu idzie ok
Przecież niedawno zrobiłem nawet temat o tym błędzie. Pewnie wtryski ci niestykają na wtyczkach bo u mnie była to taka własnie przyczyna, ze od czasu do czasu przeskoczyło i błąd był, a check wyskakiwał od czasu do czasu
Ja ostatnio ziomblowi zrobiłęm taki myk, że odpiąłem jedną sondę.....auto nagle zaczęło płynnie chodzić. Tez mielismy taki przypadek że wyskoczył check 43, albo 44 (już nie pamiętam) i w momencie jak wyskoczył to auto zaczęło lepiej jechać-płynniej- nie przerywało itp. Zabieg ten zrobiony był nie na seryjnym kolektorze- sondy były (obie) zamocowane tuż przy flanszy (przy katalizatorze). Odpiąłem sondę z okrągłą wtyczką...już nie pamiętam czy to była A czy B... w każdym razie jak odpiąłem drugą to auto nadal chodziło nie równo. Wiadomo że to jest prowizorka..... ..ale do czasu strojenia cos trzeba było wymyślić bo po zmianie wydechu na luźniejszy nie dało się autem normalnie poruszać.
badam napisał(a):a nie pomieszales kolejnosci sond w tym kolektorze SS ?
jestes mistrzem. zamienilem sondy z ciekawosci dzis, myslalem ze to nie ma znaczenia, auto chodzi normalnie, zero bledow, wypadlem z kapci, jak to mozliwe?
no to i ja dokładam swoje, B16A1 błąd 43 i 44 wyskakiwał co jakiś czas, spalanie na poziomie 15-20l/100km, zmieniliśmy sondy nic nie pomogło, wymienione wtryski, posprawdzane wtyczki i nadal to samo, a okazało się właśnie podciśnienie, dziurawy wężyk który szedł do map-sensora. po wymianie jak ręką odjął spalanie w normie, i błędów już niema.
A więc widać że błąd 43 i 44 może wyskakiwać z róźnych powodów tutaj ewidentnie podciśnienia...