Witam
Mam taki problem u siebie w CRX-ie, że czasami jak zgaszę auto i chce odpalić to check engine nie chce zgasnąć, dopiero po jakiś 10 minutach załapuje i ta pompka tyknie i mogę normalnie odpalić mam silnik D16A9 a nie raz robi się tak, że jak już odpalę i puszcze gaz to obroty bardzo nisko spadają i auto gaśnie, czy ma to jakieś powiązanie z potencjometrem??
(komputer niby nie ma żadnych błędów) I mam jeszcze jedno pytanie czy powinno być tak że auto mogę dopiero odpalić gdy check engine zgaśnie? Bo mechanik powiedział mi że powinienem odpalić auto nawet jeżeli on nie zgaśnie??
Pierwsze co zrób to popraw "zimne luty" na przekaźniku głównym jak tego nie robiłeś.Było pisane na forum jak to zrobić, musisz poszukać. Jeżeli nie pomoże to trzeba będzie dalej szukać.
Co do odpalania hanki bez czekania na zgaśnięcie check'a to nie ma z tym problemu. Ja tak odpalam czasami jak mi się śpieszy.
Mi z gaśnięciem kontrolki i odpalaniem chodziło o to że jak wsiadam do samochodu, wkładam kluczyk do stacyjki i od razu odpalam nie czekając aż check zgaśnie. Jak bym poczekał to by zgasł i wtedy też bym odpalił.
Sprawdź czy jak przekręcasz kluczyk na pozycję 2(bez kręcenia rozrusznikiem) czy słyszysz przez chwilę pracującą pompę paliwa oraz zaraz po tym kliknięcie przekaźnika. Jak nie to nie odpalisz samochodu.
ja słyszę jak kontrolka robi bzzzzz i cyk! to wtedy mogę odpalić, ale nie mogę odpalić tak jak ty, zanim ta kontrolka zgaśnie, czy przelutowanie pomoże??
a czy przypadkiem, nie jest to jakies przegrzanie ? Bo ja mam tak samo, i po otwarciu maski i wlaczeniu wiatraka przechodzi po jakiejs minutce, bez tego tez musialem poczekac kilka minut. I robi mi sie tak, tylko w cieple dni
mam podobny problem, prosze o pomoc. raz zapala odrazu a raz musze czekac bo check engine nie znika. raz zaskakuje robi bzzzz i cyk i odpala, raz robi bzzz i cyk gasnie check kreci kreci i znowu wywala check. a raz swieci sie caly czas check nie slychac pompy i nie odpala. forum/files/crx_209.jpg z tego co wyczytalem to chodzi o przekaznik taki jak na tym zdjeciu tak? co dokladnie macie na mysli jezeli mowicie o przelutowaniu go? ktos moze to dokladnie wyjasnic. PLS help, ostatnio sie spozniam przez to do pracy... bo odpala mi po 10-15 min:/
dzieki wszystkim za odpowiedzi, przelutowalem i pomoglo. okazalo sie ze poprzedni wlasciciel przy tym dlubal i cala ta kostka nie byla nawet przykrecona tylko trzymala sie na przewodach :/ w srodku cala plytka byla ostro zasniedziala wiec przeczyscilem, przelutowalem i zamontowalem calosc na miejsce. Pali na dotyk:) dziekuje za pomoc!