Witam. Zakupiłem solkę i mam mały dylemat. Po zapaleniu motoru check engine zaraz gaśnie (zapali się kontrolnie razem ze wszystkimi kontrolkami ;]) , jednak podczas jazdy zdarza się, że się zapali i nie gaśnie aż do zgaszenia silnika. Zazwyczaj zapali się gdy najadę na jakąś dziurę czy coś takiego. Po zgaszeniu silnika i przekręceniu kluczyka na zapłon ponownie jednak kontrolka gaśnie i się nie zapala. Bywa tak, że zapali się zaraz po ruszeniu i najechaniu na coś, ale było też tak, że przejechałem całą trasę Poznań>Piła i się nie zajarała, droga bardzo równa i bez kolein większych. Nie jest to zależne w zasadzie od obrotów, bo bywało, że ciągnąłem ją do 7k obrotów i się nie zapaliła, a włączyła się jak miałem 2tys. obrotów i wjechałem w koleinę. Co to może być? Pod komputer podepnę się dopiero w okolicach środy/czwartku. Mechanik znajomy stwierdził, że skoro nie pali się po ponownym włączeniu zapłonu, a włącza się na koleinach, z silnikiem jako tako podczas jazdy problemów nie ma żadnych to być może jakiś styk na kablu którymś czy kostce/czujniku może na dziurach nie stykać i wtedy wywala mu błąd, a te błędy mają niby do siebie, że jak raz się zapali to nie gaśnie właśnie aż do wyłączenia zapłonu mimo, że styk na kablu/kostce/czujniku znowu będzie. Mimo wszystko radził komputer.
PS. Jak zresetować komputer w Solce? Niby może być tak, że jakiś błąd w kompie siedzi i po resecie dopiero on go wywali z pamięci.
Wybaczcie amatorskie podejście, mam sole zaledwie parę godzin, kupiłem ją z tym problemem świadomie.
EDIT:
Dziś rano np. odpaliłem sole, przejechałem ok. 30km i się nie zapaliła ani razu.