Witam mam taki problem, który zrobił mi się nagle, wczoraj. Wymianiałem płyn we wspomaganiu, skończyłem go odpowietrzać chciałem ruszyć i silnik zgasł. Chciałem go odpalić, ale od tamtej pory nie słychać po przekręceniu kluczyka "cyknięcia" check zapala się i nie gaśnie, sprawdzałem kompa, dioda w ogóle nie mruga, nie świeci, nie odzywa się.
Masa przy budzie skrzyni i termostacie wyczyszczona, przekaźnik wymieniony i dalej to samo. Bezpieczniki nie popalony, Resistor Box ten żółty hazard spalony, ale był od spodu połączony miedzianym przewodem, czyli było tak zrobione już dawno, jeszcze nie za mojej kadencji. Jeszcze jakieś inne Pomysły?