Siemka. Mam taką sytuację, że ubywa mi dość sporo płynu. Jakieś 250 ml na 1000 km. Czy jest opcja że poszła UPG? - ani nie dymi, ani nie ma masła pod korkiem czy na bagnecie, mocy jakoś odczuwalnie nie stracił. Może tak być, że płyn będzie spalał bez żadnych innych objawień? Czy rozbierać deskę i sprawdzać nagrzewnicę?
Sprawdź dobrze czy uklad jest szczelny, czy gdzieś chłodnica się nie poci. U mnie plyn znikał jak korek chłodnicy się spieprzyl i nie puszczał w jedną stronę korki na allegro za 20 zl z wysylka znajdziesz. Powinien być 0.9b. Jak będzie 1.1b to tez nic sie nie stanie.
Dzięki Panowie! Zapomniałem napisać że chodzi o Civa VI z LPG. Jak najlepiej sprawdzić układ? Po prostu odpalić zgniłka, czekać aż się wiatrak załączy i latać do i z kanału i się gapić na wszystko?
Ja latałem tak jak napisałeś po kanale zaglądając w każdy zaułek , a wyciek schował mi sie przy silniczku krokowym. Nie dość że znikał mi płyn chłodniczy to jeszcze śmierdziało mi troche nim w kabinie bo podkapywało mi na kolektor wydechowy.
Morwa mać, nigdzie wycieku nie widzę, umyję jeszcze silnik może będzie lepiej widać jak nie będzie tyle syfu. Spytam jeszcze raz: zdarzyło wam się (tu ukłon głównie w stronę forumowych mechaników ) żeby uszczelka pod czapą poszła tak, żeby cały płyn spalało, a jednocześnie nie robiło majonezu ani nie dawało oleju do płynu??? Dzięki!
Przewaznie jak jest wyciek (albo tylko sie poci) to pod maską bedzie czuć zapapch płynu a jak sie rozgrzeje to wręcz cuchnie -wiem ameryki nie odkryłem ale spróbuj wlasnie na nos
Jak sam płyn kapie na rozgrzany blok silnika to powinno się też kopcić. Dzisiaj tak dla ciekawostki u kumpla za dużo płynu było w zbiorniczku wyrównawczym to rozerwało chłodnicę w plastikowym miejscu, a wąż od chłodnicy do zbiorniczka nie siedzial zbyt mocno. Niezle gówno chińskie musiało być włożone, bo chłodnica wyglądała jak nowa, a zamiast zrzucić wężyk to rozerwało chłodnicę hehe
ptyk dobrze pisze z tym korkiem. Miałem raz tak samo w pralce, tylko mi gubiło duuużo większe ilości niż Tobie. Wymiana korka to groszowe sprawy i kilka sekund a może zdziałać cuda
Dzięki panowie za pomoc! Zrobiłem tak: zająłem od strony zbiorniczka wyrównawczego wezyk idący spod korka chłodnicy. Wziąłem kompresor i dałem mu 1 bar na powrót Nabilem ciśnienia do układu i poszedłem szukać. Nic się nie pojawiło, więc zwiekszylem do 1,8- 2,0 bara. Okazało się ze cieknie nie na wezach tylko od strony rozrządu... :-/ Pompa wody chyba puszcza na zewnątrz? A jak ona to i komplet rozrządu... :-/
No sporo nie sporo, zależy od punktu widzenia- woda w kranie ma 2,5 Nie no, zartuje. Korek miałem 1.1, wiec uznałem ze niecałe 2 nie będzie przesadą... W razie draki powinno chyba węża zrzucić gdyby reszta była w porzadku?