W koncu udalo mi sie wygrzebac te felgi z czeluści garazu, sa przybrudzone ale stan tylko do regeneracji, nie sa krzywe, jezdzilem na nich w zimie, opony smieci (moge zdjac jak cos), dekielki w dobrym stanie, tylko kurzu tona 4 sztuki i 4 dekielki
cena = nie wiem jak ktos ma propozycje niech pisze bo nie wiem jak taki towar stoi i czy go traktowac jako "larytas jedyny taki" czy jako zlom aluminiowy :_))
poki co powiedzmy ze pincet (500 zl)
kazda felga oddzielnie