Dziś założyłem tylny błotnik i w teorii rower skończony. Pozostało wyczyścić go porządnie, nawoskować itp itd. Być może spróbuję też ogarnąć w końcu jakieś mocowania dla torebki z kluczami i wtedy było by jeszcze fajniej.
Na koniec 1 focia, tak na przedsmak porządnej sesji, która mu się należy:
To już chyba ostatni post w tym temacie. Rower skończyłem już jakiś czas temu. Przed majowym weekendem został dokładnie umyty, lakier nawoskowany, opony przyczernione itp. itd., a potem przyszedł czas na porządne focie, których efekt widać poniżej. Co do kwestii jezdnych śmiga się lekko i przyjemnie, przeszkadzają mi jedynie słabe hamulce, no ale cóż jak to mój kolega stwierdził "nikt z tego strzelał nie będzie"