Siemanko, mam interes do wszystkich osob wolnych w sobote 30 kwietnia o godzinie 17
Moj przyjaciel bierze slub a z racji ze jest popitolony na puncie motoyzacji a wszeczgolnosci rajdow, potrzebuje, zrobi zamieszanie jak wyjdziemy z kosciola.
temat wygladaly mniej wiecej ta, ze o 17;20 17;30 trzeb by sie znalezc na ulicy ostrodzkiej na bialolece i w momencie wyjscia mlodej pary z kosciola zrobic totalny halas dym swad itp. Fury sa obojetne, ale lepiej w strone malucha niz s-klasy, takze jak ktos ma wolne sobotnie popoludnie to fajnie jakby sie pojawil, moze byc motor, moze quad samochod traktor, brac znajomych, na pewno bedzie smiesznie
Jak sie nazbieraja chetni a kilku juz mam, to ogarniemy zbiorke ok 17 przy ul bialoleckiej, a potem ktos kogo ogarne na przewodnika poprowadzi was te 1,5km pod kosciol. Ew chetni moga odeskortowac "zawartosc" kosciola pod sale weselna jakies 4km
Zasada prosta im wiecej dymu i halasu tym wiekszy usmiech na twarzy mlodej pary, a wkoncu jest to dzien ktory trzeba zapamietac do konca zycia.