sebas napisał(a):Ja pracuje na stacji benzynowej, gdzie często sprytni "handlarze" zostawiają auta na dłużej z kartkami do sprzedania bo to często odwiedzane miejsce. Pracownicy i klienci nie mają gdzie parkować i każdy się wku*** a potem się dziwią że jakieś rysy na boku, akumulatora brakuje czy kapcie w kołach, raz nawet jak długo stało zostało rozkradzione przez osiedlowych nocnych "smakoszy piwa" bo robili sobie w nim imprezy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości