Cześć wszystkim!
Od 'paru' lat rozważam starty w KJS'ach. Jako, że ze sportem motorowym miałem trochę do czynienia (w mniejszej skali dość dużo... )
rozsądnie postanowiłem kupić seicento, gołe, wstawić klatkę, dobry zawias itp...
Był jeszcze pomysł na Clio 2.0, ale wtedy z góry byłbym na straconej pozycji jeśli chodzi o klasyfikację pojemnościową. Koszty też spore...
A dziś grom z jasnego nieba sprowadził mnie tutaj. I mam pytanie/prośbę:
Czy jest ktoś z Poznania/okolic, kto może mi pokazać swojego rexa, dać podotykać, zadać serię głupich pytań, przewieźć mnie nim, udostępnić kółko - z tym wiem, że cięzko(w zamian chętnie dam 'rypa' moim niebieskim rydwanem)?
Mam tylko moralny problem: dobrych egzemplarzy, które można kupić praktycznie już nie ma i trochę mi szkoda go męczyć. Co myślicie na ten temat? Da radę dorwać zdrową budę? Silnik to nie problem, przeszczep wchodzi w grę, bo i tak będzie go trzeba sprawdzić i porobić przed pierwszym kjsem, a klasa pojemności do 1600cm3 i mocą w serii +-160koni brzmi sympatycznie
Pozdrawiam