W koncu i ja mam elektrycznego problema ktory mocno mnie wkurza, wszystko zaczelo sie z 2 miechy temu ,bardzo sporadycznie teraz coraz czesciej a na zimnym moze co minute-pol
jak silnik jest zapalony to co ta minute czy tam pol, na pol sekundy cyknie przekaznik pompy i odetnie zaplon i paliwo, obroty minimalnie spadna i zaraz sie podniosa tak jakby stracil silnik zasilanie - objaw podobny do falowania obrotow
dobralem sie do przekaznika pompy i plus ginie na zolto z czarnym i 2 kropkami przewodzie- idzie on do baku miedzy innymi, oraz pod bezpiecznik /alternator solenoild valve/
ale nawet jak go tam podam bezposrednio to i tak dalej przekaznik cyka...
kolejny przewod podejrzany to zielony nad tym czarnym, idzie sobie ten kabel do kompa
pod A6 znow solenoid valve? -cos nie moge dojsc czym on jest
jak sie poda na niego mase to przekazuje plusa na czarny ale tylko na zaplonie, na odpalonym juz nie, i tak samo jak masa na nim podana to problem dalej jest..
nie mam juz pomyslu co moze byc wymienioneL
3x przekaznik
masy na blotnikach przy termostatnie i aku
gmyrane wtyczkami od kompa
wyjmowany ze 3 razy eprom z kompa
problem dalej zostal:-) ma ktos pomysla?
mam jakis z dupy alarm ale nie podpinalem sie pod przekaznik
Jak napięcie zanika na żółto/czarnym to może oznaczać że masz coś nie tak ze stacyjką, albo z przewodem czarno/żółtym, na odcinku od stacyjki do przekaźnika.
Na odpalonym silniku przy występujących objawach, podepnij napięcie aku na przewód czarno/żółty, powinien przekaźnik się uspokoić.
dzisiaj w koncu sie zzabralem za woz, zmienilem wtryski na serie i eproma na seryjnego, przejechalem 20km i woz dziala jak marzenie wczesniej juz po nagrzaniu zaczynal wariowac
Podepne sie bo tez mam podobny problem po swapie na d16a9. Edek przerywa na obrotach ok 3000+ i zapala sie CHECK. Rex rozkreci sie nawet do czerwonego pola, ale jednak czesto przerywa. Jest nowa kopulka + kable, nowe swiece, nowa sonda lambda (jakas uniwersalna). Przekaznik raz cykał raz nie, polozyłem nowe luty i przekaźnik działa jak nalezy (cyka za kazdym razem po przekręceniu stacyjki). Posprawdzałem wszystkie podcisnienia i sa okej. W czym moze być problem?
Ostatnio edytowano 2014-10-09, 11:56 przez lewydruś, łącznie edytowano 1 raz
sprawdź czujniki temperatury
Co prawda w innym aucie, ale miałem tak, ze przy uszkodzonym czujniku temperatury cieczy chłodzącej auto kręciło do 3 tys. obrotów, a powyżej miało odcięcie - może coś podobnego
no dobra problem.. powrocil moje sily powoli sie konczą
na poczatku bylo obd0 i problem byl taki sam, wydumalem sobie ze i tak podnosze doladowanie to przejde na obd1, komp przerobiony p30 no i dalej problem jest
czasem jade 40 km i nic sie nie dzieje a czasem po dluzszej jezdzie zaczynaja sie cyrki takie jak na filmie: https://youtu.be/H4n8YSIjMIE
przejscie na obd1 nic nie dalo puscilem nowe masy przez silnik bude do kompa i pospinalem w jedna calosc zrobilem zewnetrzne zasilanie kompa na przycisk bo myslalem ze gdzies sie zwiera albo ginie plus do kompa przekaznikow mam z 5-6 sztuk i kazdy zachowuje sie tak samo
przekaznik jest sterowany kompem i tutaj dalej chyba bede szukal problemu totez trulem o zakup kolejnego kompa
dzisiaj juz tak zaczal swirowac ze nic mu nie pomagalo, odpialem wtyczki od kompa i wlaczylem i dojechalem juz do domu bez cykania
bledy sa rozne- tylko nie te ktore mogly by byc np 70 80 albo 79 ktorego w ogole nie ma
nie wiem dlaczego i na obd0 tak bylo i na 1 ale winowajca okazal sie komputer a konkretnie zimny lut na podstawce eproma (tak sadze bo po doduszaniu podstawki problem sie pojawial, przelutowalem i jest OK)