Witam!
Problem jest taki:
1. jadę... "check engine", zatrzymałem się odpaliłem i było ok>
2. jadę znów "check engine", dusi, pierdzi, strzela z wydechu, dławi się obroty spadają>
3. (paliwa ostatek - myślę syf w paliwie) podjechałem pod dom znów to samo -gazowanie, próba podtrzymania obrotów, małe jebut czarny dym, znów strzał, a potem... i walnęło w tłumik końcowy w 2 miejscach rozwaliło. (pomyślałem, że może tłumik był stary, rozwalony wewnątrz i gazy szukały ujścia - ale nic z tego) nowy tłumik i to samo.
Ale... każde zgaszenie samochodu, po tym, jak go dusi i pojawia się "check engine" ty to podczas postoju, czy podczas jazdy powoduje, że Honda przez dłuższa lub krótszą chwilę jedzie bez problemów.
Co to jest, co z tym zrobić? ...paliwo, filtr, sonda Lambda?
ps. katalizatora brak od kilku dobrych lat.
Honda w rodzinie od 1993 roku... więc dobrze by było, by jeszcze w niej pobyła hehe.