Hejka,
dzis po tych dosc duzych deszczach sciagnalem dywaniki i patrze a one cale mokre od spodu.. okay wiem ze mi delikatnie kapie ze slupka przy kierowcy na laczeniu z zachem ( zagiety dach byl kiedys i widocznie po prostowaniu gdzies nie dociska ). ale dywanik pasazera tak samo mokry... :/ podnioslem wykladzine od pasazera a tam normalnei powodz ) wykladzina tak mokra od spodu ze mozna wyciskac ja... tak samo jak pod tymi gumowymi dywanikami co sa pod schowkiem i za pedalami, tez jest mokro pod nimi :/. No i teraz pytanie do wlasciscieli solek skad tyle wody w aucie? teraz zamierzam uszczelnic dach na ile sie da no i widze ze szyba jest nieoryginalna-byla wymieniana- nowe uszczelki pewnie zle spasowane. Dlatego je tez zamierzam sylikonem przejechac. Ale dalej mnei zastanawia skad tyle wody moze byc w aucie... Jakies pomysly?