Ja tam na nowe hondy nie mam specjalnie zdania ale własnie dlatego, że są po prostu zwykłe. Nawet CRZ nie zwraca szczególnie uwagi w tłumie błyszczących aut. Za to jak jadę CRXem to czy teraz czy 10 lat temu, łebki tak samo się obracają. Mimo, że to niby taki stary paździoch
No i jeszcze taki mały drobiazg. Ruszam, z przeciwka jedzie jakiś stary dziadek, nagle banany na gębach, machamy sobie... W jakiej dzisiejszej hondzie będzie tak za 10-20 lat?